aaa4 |
Wysłany: Pią 14:03, 25 Sie 2017 Temat postu: strid |
|
-Prosze pania o przysluge - dodal. - Tylko niech pani nie probuje niczego zrozumiec. Nawiasem mowiac, Reyer jest w domu?-Na pewno - powiedziala Matylda. - Nie jest moj, nie pilnuje go.
-A Klementyna jest u pani?
-Nie. Klementyna jak zwykle wybiegla ze smiechem, mowiac o jakims obiecujacym spotkaniu. Z nia zawsze jest tak samo. Albo czeka na faceta, godzinami przesiadujac w barze, i z nikim sie nie spotyka, albo facet wychodzi, ledwie ja zobaczy. W obu wypadkach wraca kompletnie rozbita. Ma kiepskie perspektywy. Nie powinna robic tego wieczorami, potem drecza ja koszmary.
-Dobrze. Prosze do jutra zachowac spokoj, pani Fo-restier. |
|